Gazety cheer

Trisha

Dość dawno, gdy przeglądałam różne strony natrafiłam na

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

czyli strony zagranicznych magazynów o cheerleadingu...
Może kiedyś w przyszłości i Polska dorobi się takich gazet? Wink

IzulaDublin

z tego co wiem to właśnie p.Krajewski próbował coś w tym kierunku zdziałać....ale jak powiedziałam wcześniej próbował, ponieważ jak zwykle pojawiły się na jego drodze problemy....

yo

Osobiście uważam, że jest za mała grupa docelowa dla takich wydawnictw. Oczywiście, tak licząc "sztukowo" to cheerleaderek i tych szkolnych i tych co występuja na meczach i konkursach jest strasznie dużo....ale dla większości z nich ewentualne materiały zawarte w takiej gazecie będą za trudne, a jeśli będa na poziome szkolnego zespołu to nie będzie motywowało do cięższej pracy.
Tak wiem wiem, mozna zamieszczać informacje i takie i takie, ale im grubsze czasopismo tym cena jego wydania, a co za tym idzie i cena sprzedaży bedzie droższa. Może to niektórym wyda sie dziwne, ale wiem, że niektóre dziewczynki szkolne nie mają po prostu funduszy na takie gazety...no chyba, że będzie to kwartalnik i będą miały szansę odłozyć.
Wydaje mi się, tez, że tutaj w grę wchodziła by tylko sprzedaz wysyłkowa. Podejrzewam, że mało osób prowadzące kioski i trafiki będzie zainteresowane sprzedaża takiego pisma (tak samo jak w przypadku specjalistycznych gazet "łowieckich" "wędkarskich" itd)
Inna sprawa, kto się czuje kompetentny do pisania tam artykułów? Bo po pierwsze nei wydaje mi się, żeby nawet kilkuletnie prowadzenie zespołu dawalo do tego kompetencje (nie ujmując nikomu), a tłumaczenia artykułów z czasopism zagranicznych jest bardzo kosztowne (nie pisze tutaj o kosztach tlumacza, ale o prawach do artykułu).
To takie moje małe przemyślenia

natalia.energy

Gazetka jako taka by się przydała moim zdaniem, by np. przedstawić różne zespoły, także takie, które nie mają możliwości "przebicia się" - myślę, że to byłoby dla nich dobre.
Zgadzam się z yo co do kompetencji pisania artykułów, strikte na tematy dotyczące technik cheerleadingu ( jakieś budowanie piramid, wyrzuty itd). Bo że niby kto w naszym kraju jest "fachowcem" w tej dziedzinie???
Myślę , że np. z elementami gimnastycznymi nie byłoby problemu bo są w naszym kraju osoby świetnie się znające na tej dyscyplinie i być może zechciałyby się podzielić z czytelnikami swoimi radami, wskazówkami.
Gazetka moim zdaniem nie musiałaby być gruba, stworzona na pięknym kredowanym papierze itd. Najważniejsza byłaby jej treść Smile

A i z Panią kioskarką można się zawsze dogadać by sprowadziła taką gazetkę Smile

myślę, że nie byłby to dla niej problem Smile

Trisha

No właśnie mogłyby wychodzić 3 - 4 numery na rok. Po co więcej? Myslę, że możnaby było w takowej zamieścić różne sprawozdania z turniejów, wyniki, zapowiadające się imprezy, właśnie może tematy dostosowane do dwóch grup - tak, jak to sprecyzowała yo - jedne artykuły dla tych szkolnych cheer i drugie dla tych na wyższym poziomie... Zgadzam się także z natalią.energy - fajnym pomysłem jest też przedstawianie różnych sylwetek zespołów :]
Albo po prostu... Mogłaby ona istnieć jako dodatek do jakiejś innej gazety... :] To takie moje przemyślenia ;p Może kiedyś... ? :>

karolinaC

A ja myslę,że dobrze byłoby raz na miesiąc.Kupno oczywiście wysyłkowe,a gazeta wcale nie musi być gruba-kilka działów po 3-4 strony i wcale dużo nie kosztuje!Przykładowy koszt to np.3.90zł-"ziarnko do ziarnka,a zbierze się miarka" czyli więcej osób zainteresuje się cheerleadingiem.Dziewczyny mogłyby przesyłać zdjęcia,rady itp.A może też powstać internetowa wersja takiej cheer-gazetki,ale kolorowa,bo czarno-białe wydaje się nudne...Dziewczyny,które kupowałyby ta gazetę mogłyby np.płacić roczną składkę na rzecz gazety w wysokości 5 zł.Ja myślę,że z gazetą to świetny pomysł!!! Very Happy

P.S.Do gazetek nie muszą być dodawane dodatki-chyba że będzie kosztować trochę więcej...bo też trzeba pieniądze na "utrzymanie" czasopisma.