Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yo
Student
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:25, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a masz o tym pojęcie? moim zdaniem to raczej nikt nie był na profesjonalnym kursie trenerskim cheerleaders, szkolenia w Polsce nie dają międzynarodowych certyfikatów-tym bardziej nie stanowią zawodostwa!
Poza tym założyła bym się, iż gdybyś miała okazję odbyć taki kurs to napewno byś na niego poszła...
Chciała bym odbyć taki kurs ale jak powiedziałam wcześniej nie jest łatwy, przede wszystkim dlatego że zawiera testy pisemne (w jęz ang.) i pomimo tego iż jestem w Dublinie rok i dość dobrze sie komunikuję po angielsku to obawiam się właśnie testów.
Także cynicznie pozdrawiam cię bardzo profesjonalnie |
Ujme to inaczej, mój post odnośnie profesjonalnego i prawdziwego szkolenia wynika tylko i wyłącznie z Twojego postu, a raczej jego charakteru. To jak on zabrzmiał napisałam wcześniej.
Co do szkolenia. Przy okazji mojego pobytu (krótkiego, bo krótkiego, ale zawsze) w Kanadzie odbyłam jedno szkolenie w dziedzinie,w której się specjalizuję, więc mam porównanie. Po prostu nie możesz traktować wszytskich z góry tylko dlatego, że mieszkasz w Dublinie...a tak własnie brzmiał Twój post. Może go błędnie odebrałam? ale chyba własnie po to jest forum, aby wyrazić własne opinie.
Ja przed przystąpieniem do tego szkolenia musiałam zdać wstępny egzamin z anatomii też po angielsku. wystarczyło się przygotowac i tyle.
A co do okazji odbycia kursu...to oczywiście, ja jestem za jak największą ilościa kursów, szkoleń i warsztatów i to najlepiej w różnych placówkach, po to aby poznać podejście, nawet do tego samego tematu różnych środowisk.
Jeśli chodzi o moje pojęcie....zaufaj mi, że nie jestem 13-latka, która tańczy w szkolnym zespole cheer...mam cos więcej dopowiedzenia w tym temacie.
mimo nieporozumień pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natalia.energy
Moderator
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 10:51, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
yo napisał: |
Poza tym nie wiem co rozumiesz przez "szkółki taneczne", bo z tego co sie oreintuje to doswiadczenie, które mozna zdobyć na zajęciach z klasyki w państwowych szkołach baletowych, niezmiernie się przydaje (chociażby po to, aby nauczyc jak trzymać prawidłową postawę, równowagę i jak prawidłowo sie rozciagać i wmacniać).
|
Nie napisałam, że się nie przydaje. Chodzi mi o to, że lepiej by opiekun grupy cheerleaders miał przygotowanie w tej dziedzinie niż w przykładowej szkole baletowej, bo jest ono wtedy idealnie dopasowane do specyfiki tego tańca itd itp. Ot cała filozofia. Nie neguję Twojej opinii lecz wyrażam swoje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IzulaDublin
Admin
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DUBLIN CITY-Ireland
|
Wysłany: Pią 18:52, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
yo napisał: | Po prostu nie możesz traktować wszytskich z góry tylko dlatego, że mieszkasz w Dublinie...a tak własnie brzmiał Twój post. Może go błędnie odebrałam? ale chyba własnie po to jest forum, aby wyrazić własne opinie.
Ja przed przystąpieniem do tego szkolenia musiałam zdać wstępny egzamin z anatomii też po angielsku. wystarczyło się przygotowac i tyle.
A co do okazji odbycia kursu...to oczywiście, ja jestem za jak największą ilościa kursów, szkoleń i warsztatów i to najlepiej w różnych placówkach, po to aby poznać podejście, nawet do tego samego tematu różnych środowisk.
Jeśli chodzi o moje pojęcie....zaufaj mi, że nie jestem 13-latka, która tańczy w szkolnym zespole cheer...mam cos więcej dopowiedzenia w tym temacie.
mimo nieporozumień pozdrawiam |
Jednak źle zrozumiałaś....nie traktuję nikogo z góry i nie czuję się przez to lepsza że mieszkam tam gdzie mieszkam.Też zaczynałam od zera jak większość zespołów.Mam na myśli to iż po przejściu takiego kursu mogła bym po powrocie do kraju zrobić jakieś spotkanie i wymienić się doświadczeniem z innymi.Oczywiście zależy mi na tym by w Polsce cheerleading rozwijał się równie szybko jak za granicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolti
Junior
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:30, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Miłe Panie. Tak sobie czytam Wasze przemyślenia i z wrażenia nie wiem od czego zacząć. Wiec spróbuję wypunktować:
1. Nie wiem czy ten wątek nie powinien być potraktowany jako nowy, jak i zresztą temat o nauczycielach, który sam niechcący zacząłem. To poddaję pod dyskusję, bo temat w jakims sensie się zazębia, ale.....
2.Kiedy piszecie o tych kursach to przerażenie mnie ogarnia. Ja jestem zwykłym belfrem (i przyznam się bez bicia..... instruktorem piłki recznej). Raz w życiu wziąłem udział w kursie dla trenerów cheeer, i nawet czegoś tam się nauczyłem. Owszem mam świadomość, że w kraju takie naprawdę profesjonalne kursy to raczej marzenie. Choć szczerze przyznam, że dla mnie to marzeniem by było dostać sią na taki kurs. I tu Was pewnie zaskoczę ale powodem są sprawy finansowe. Ten kurs na którym byłem kosztował 130 zł od trenera i po 80zł od każdej cheerleaderki, które trener mógł ze sobą zabrać. Jeśli chciałbym sfilmować kurs to dodatkowo należało dopłacić 80 zł za kamerę. Ja wiem, że Ci którzy uczą to muszą zarabiać, ale mnie naprawdę nie stać na to by taką kasę wyłożyć. Prowadzę zespół w szkole i dyrekcja mi odmówiła dofinansowania, wiec opłaciłem to sobie sam. I pewnie wiecej tego nie zrobię, bo mnie zwyczajnie nie stać.
3.A może właśnie takie zespoły jak mój nie powinny się zajmować tą dyscypliną w "profesjonalny sposób"? Nie wiem. Wszedłem w to, bo mi jakoś wychodziło, zdobyłem nawet V m-ce na MP. Choć na tym pewnie się skończy bo ze swym wykształceniem nie wiem czy sprostam nowemu regulaminowi i nowym wyzwaniom(o ile go wprowadzą bo wyczytałem na forum, że to nic pewnego). Zawsze moę pozostać przy występach okazjonalnych.
4.Pojawia się też pytanie czego tak naprawdę powinno uczyć się na tych kursach?? Wg mnie jeśli ma być ten nowy regulamin, to niech uczą tych nowych elementów, a dokładniej metodyki ich nauczania bo trenerowi to chyba by najbardziej się przydało. Też mnie wkurza jak widzę na zawodach układy z kursu, często nawet do tej samej muzyki. Potem zespoły sie prześcigaja, kto dokładniej odwzorował ten układ. Wiec uważam, że takich rzeczy nie powinni wogóle uczyć. Tyle, że tak byłoby pewnie trudniej.
5. O kursach zagranicznych nic nie wiem. Widzę tylko na filmikach różnego rodzaju efekt końcowy pracy trenerskiej, czyli układ. Jedne sa fajne inne mniej. Wiem natomiast, że wiekszości takim jak ja, (a jest nas naprawdę wielu), potrzeba szkoleń i kursów. I jakie by one nie były, to zawsze coś wniosą w zespół. Byle taki trener umiejetnie chciał wykorzystac zdobytą wiedzę. Wiem też, że wielu z nas czuje potrzebę dokształcania.
Na koniec chcę dodać, że polski cheerleading naprawdę jeszcze raczkuje. Mimo, że mamy w kraju wiele znanych już dobrych, rzekłbym profesjonalnych i dużych zespołów, to zwracam uwagę na fakt, że tak naprawdę to trzon tego ruchu, stanowią małe zespoły, szkolne zespoły, amatorskie zespoły, w których wszystko się zaczyna, bo najczęściej tam dzieci od najmłodzych lat zapoznają się z parkietem.
Jak pisałem, nie jestem fachowcem. Mam tylko zmysł obserwacji i troche doświadczenia i moja opinia może róznić się od Waszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia.energy
Moderator
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 20:04, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Panie Lolti. Ja napiszę króko i niezbyt wylewnie. Pański zespół, tak jak i wiele innych w Polsce powinny występować i nie poddawać się! Wiadomo, ze są wzloty i upadki ale trzeba cwiczyć i wierzyć, że można zajść daleko!
Wierzę, że Pan się nie podda i osiągnie wiele sukcesów w swojej karierze.
Przygotowanie - przygotowaniem, kurs - kursem, najważniejszy jest upór i wkład swojego serca. Ja tylko zaznaczyłam w swoich postach, że lepiej mieć przygotowanie strikte w dziedzinie cheerleadingu bo łatwiej się pracuje wtedy z drużyną. I tyle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lolti
Junior
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:18, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
natalia.energy napisał: | Ja tylko zaznaczyłam w swoich postach, że lepiej mieć przygotowanie strikte w dziedzinie cheerleadingu bo łatwiej się pracuje wtedy z drużyną. I tyle.. |
Nie poddam sie, przynajmniej narazie, póki mam siły.
Co do kursów to zgadzam się, że łatwiej by było korzystać z tych dla cheer, ale jest ich za mało (przynajmniej w moim okręgu), są za drogie i często jak pisałyście wcześniej uczą na nich jakiś fragmentów układów, a rzadko czegoś konkretnego, z czego trener mógłby skorzystać w pracy z dziewczętami. Bo mnie osobiście nie interesują gotowce. Chcę z kursu wynieść coś, co może jeszcze bardziej pobudzić moją wyobraźnię i pozwoli mi na budowanie niepowtarzalnych układów. Oprócz tego chciałbym poznać szerzej i bliżej technikę kroków, nazewnictwo, metodykę nauczania etc...
A co do korzystania z innych form doskonalenia, to też nie widzę przeciwwskazań. Przecież kurs baletu, hip hopu, czy jakiejkolwiek innej formy tanecznej może się przydać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IzulaDublin
Admin
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DUBLIN CITY-Ireland
|
Wysłany: Pią 22:11, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
otóż to, kursy są drogie nawet w UK kosz jednego to 35 funtów, jeden kurs oznacza jeden poziom a poziomów tu jest 4. także się ciężko na tym zastanawiam, gdyż nawet i dla mnie są one za drogie. Kursy w UK zawierają naukę o technice CHEER-budowa piramid, skoki i tzw. "stunts", nie uczą tu choreografii tanecznej-jest to sama gimnastyka. Dlatego też po takim kursie jak napisałam wcześniej zrobiłabym jakiś konwent, na którym spróbowałabym coś kogoś nauczyć. chyba pomysł nie jest zły ale jak narazie tylko przypuszczam że tam pojadę-praca nie daje mi zbytnio dyspozyji czasem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia.energy
Moderator
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob 19:11, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zrobiłabym jakiś konwent, na którym spróbowałabym coś kogoś nauczyć |
czekam czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IzulaDublin
Admin
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DUBLIN CITY-Ireland
|
Wysłany: Czw 20:14, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a tak poza tym, dlaczego Polki boją się głośno dopingować na meczu?? czy tylko amerykanki to robią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nella
Student
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:32, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Boją? Po każdym meczu mam zdarte gardło... =D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IzulaDublin
Admin
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DUBLIN CITY-Ireland
|
Wysłany: Czw 22:04, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jakoś nigdy na meczach nie słyszłam (podczas transmisji w tv) żeby cheer dopingowały...np.swoimi okrzykami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yo
Student
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:00, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnie dlatego, że cheer krzyczą to samo co kibice (jaki byłby sens próby przekrzykiwania w 10 czy 12 osób 70 osobowego młyna?), a po drugie kamery zawsze ustawiane są, gdzieś na trybunach...więc jeśli są pokazywane cheer, to są to zbliżenia....a mikrofon nie jest na tyle czuły, żeby z ogólnego hałasu na hali wydobyć głosy cheer...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia.energy
Moderator
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 11:39, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przekrzykiwanie młynu - wiadomo nie ma sensu. Ale nie na każdym meczu są zorganizowane grupy kibiców - na wielu meczach np. jak się tak ogląda w TV jest cisza - czasem jakaś trąbka, brawa. A okrzyków nie ma - oczywiście nie uogólniam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BOSS
Student
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:06, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Witam.
Sporo wątków przewija się przez tą stronę. Spróbuję, tak jak Pan Darek ,wypunktować.
1. Szkolenia i warsztaty, które są organizowane ( lub raczej były ) dość często, co najmniej 4 x roku , w Warszawie ( centralne położenie ) do 2005 r. Odpłatność , o której Pan Darek ( przepraszam Panie Darku , że ujawniam, ale nie wiem czy był Pan u mnie ) pisze ( 130,- ) to było 2 noclegi , dydaktyka i wynajem sali, Były to Warsztaty weekendowe, w których brało 30-40 osób . I prowadzący pozwalali na filmowanie uczestników, a nie prowadzącej. Ale można było.
2.Już o tym pisałem. Że okrzyki podczas meczu nie mają racji bytu ( chyba , że na sali są tylko zawodnicy i cheerleaderki) . Nie wyobrażam sobie ,aby można było przekrzyczeć kilkuset tysięczny tłum. Raczej skupiłbym się na gestach , ruchach oraz na wypełnieniu przerw podczas meczu. Byłem w stanach na meczy NBA w New York , tam dziewczyny podczas meczu siadają za koszami , aby nie zasłaniać widowni , od czasu do czasu, podczas udanej akcji, reagują gestami ( a na widowni było, bagatela , 18 tys kibiców ). W moim przekonaniu cały czas chodzi o to , aby widza przykuć do miejsca w czasie widowiska ( którego częścią są występy cheerleaderek ) , stąd roznoszenie napojów , pop cornu , sandwiczy itp.
3. Ma rację Pan Darek , że organizatorzy szkoleń i warsztatów nie mają pomysłu na tematykę. W moim przekonaniu natychmiast po pobycie w Polsce trenerki z Finlandii ( mowa o szkoleniu sędziowskim ) powinno to być przekazane na szersze forum . I nie byłoby już powrotu do starego regulaminu. I znów zgadzam się z P. Darkiem , dojść Europę będzie bardzo ciężko.
4. Czy ktoś w Polsce mogłby się podjąć kategorii Cheer. Tak , znam osobiście kilka zespołów ,które się męczą w kat. Dance . Wydaje mi się , że można by było chociażby zaproponować pokaz .
4. I na koniec temat , który najbardziej mnie poruszył . NAUCZYCIEL WF.
W tym roku obchodzę 40-lecie pracy trenersko- nauczycielskiej. Pracowałem na różnych szczeblach szkolnictwa jak również sportu wyczynowego. Wszędzie spotykałem ludzi , którzy oddawali wszystkie siły w pracy z młodzieżą, aby przekazywać jej swoją wiedzę , kształtować umiejętnośći , wspaniałych organizatorów i wychowawców. Byli też tacy ,którzy od zawsze prowadzili zjęcia "Na macie", "macie piłke i grajcie", ludzi niezadowolonych z tego ,że są nauczycielami, zawistnych o sukcesy innych , niemniej mających bardzo duże mniemanie o sobie. Ale zgodzę sie znów z Panem Darkiem takich jest naprawdę mniej , dużo mniej. Temat pracy w szkole to jest TEMAT RZEKA. To kwestia warunków , możliwości, sposobu zachęcenia mlodzieży do ruchu ( trzeba mieć pomysł ) i samemu byc upartym i cierpliwym. Praca ternerska to nie jest droga na skróty . Ten proces jest długotrwały. a w szczególnośći z zespołami nie tylko cheerleaderskimi.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IzulaDublin
Admin
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: DUBLIN CITY-Ireland
|
Wysłany: Czw 20:49, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
tak, święta prawda. Ja pradne dodać swoje ale...wina też leży po stronie szkół takich jak AWF, które naprawdę dużo wymagają ale nie pomagają tym którzy naprawdę chcą się zająć sportem...mam na myśli to iż wielu pasjonatów próbuje się dostać na AWF, a oni gdy nie chcą Cię przyjąć to za nic nie przyjmą! znajdą Ci najmniejszą choróbkę czy też powód, która "przeszkadza" Ci w realizacji marzeń chociaż jesteś przygotowany na ciężką pracę...Wrócę także do szkół choreograficznych...dlaczego ich nie ma???u nas nie ma pojęcia zawodu choreograf!!!(chyba że ci zza granicy) więc kto układa tematy i choreografię?? Odpwiedź brzmi: ZWYLKI LUDZIE!!! np. nastolatki, tancerki, cheerleaderki, nauczycielki!!! i nie mają szansy się rozwijać bo nie ma takich szkół!to moje skromne zdanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|